photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 GRUDNIA 2013

I'm living a nightmare

"Cień na ścianie."

(...)
Siedział sobie tam, na wprost mnie i patrzył pustymi oczodołami w moją stronę.
Siedział, jak gdyby nigdy nic i napawał mnie nieludzkim strachem epickich rozmiarów.

To był niesamowicie dziwny paraliż ciała. Nawet dziś nie potrafię opisać go słowami.

Cień ten również nie był zwykłym cieniem. Był czymś znacznie potężniejszym.
Albowiem to nie moje obolałe ciało miało nad nim kontrolę, a właśnie on miał ją nade mną.

Takie doznanie sprawia, że uświadamiasz spobie co to jest krystalicznie czysta bezsilność.

Ja czułem się bezsilnie. Byłem bezsilny, bezradny... I tak niewiarygodnie maluśki...

W takim momencie, próbujesz bronić się i klniesz w niebo głosy o odrobinę siły do pomocy

jednak wbrew własnej woli klękasz i zginasz się w pół pod ciężarem ninawiści tętniącej od zjawy.

Obalony mocą bestii czujesz jak wszystko co znałeś ulatuje Ci przez obumarłe dłonie

Jednak wciąż żyjesz, czujesz i cierpisz. I w takich momentach życie jest najprawdziwszą męczarnią.

Bestia wbija w Twoją klatkę ostre, wręcz komicznie długie szpony i wierci nimi, śmiejąc się podle.

Zabawa w kotka i myszkę. A przecież nie należy bawić się jedzeniem... Dlaczego ja?

Tortury. Nieopisany, kosmiczny ból przekraczający wszelkie granice. Złapana w sidła zwierzyna.

Jak coś, czego tak właściwie nie ma, może tak brutalnie kaleczyć nasze wnętrze?

A może to ta głęboko skryta część mnie wydostała się na powierzchnię i dała się we znaki?

Nie mówiłem już nic. Przyjmowałem na swoje barki każdy wór kamieni i każdy bat na plecy.

Nie mówiłem nic. Milczałem. Pozbawiona głosu bezbronna postać. Bolało, ale nie płakałem.

Nie chciałem płakać. W mojej głowie krążyła myśl "Dasz mu tym większą władzę."

Nie mogłem na to pozwolić. Chciałem, pragnąłem, błagałem, by bestia w końcu odeszła.

Obudziłem się, zalany krwią, potem i łzami. Obudziłem się na wpół nagi. Panował półmrok.

Demoniczna zjawa zniknęła. Zostałem sam. Jeden ja i milion pytań bez odpowiedzi.

Jeden, samotny dzieciak i hektolitry niepewności zmieszanej ze strachem i gniewem.

Niezapowiedziana operacja duszy o znaczącym wpływie na moje zagmatwane życie.

To był początek smętnego koszmaru, a za razem koniec beztroskiego, bezpiecznego życia.

 

 


/ Scared /

Komentarze

xyuuki Możesz, chętnie.
16/12/2013 23:19:51

Informacje o tosercenadloni


Inni zdjęcia: ** szarooka9325Nic chasienkaUrlop szarooka9325:) dorcia2700Feelings pamietnikpotwora1519 akcentovaSoczki i piwko. ezekh114:) tezawszezle;) virgo123Komnata grobowa bluebird11