5 pięknych dni, szczęście, szczęście, szczęście. i znowu trzeba czekać i tęsknić, ale warto. ale mnie wzięło, sezon na śląskie! sama zadziwiam się swoją kreatywnością i nie ma, że mi się nie chce. ale trudno ufać ludziom w dzisiejszych czasach podłości, hedonizmu i kryzysu. tym bardziej dałoby się sparzyć z moją naiwnością, ale czemu od razu wywoływać dystans i przekreślać. mam w swoim otoczeniu tak fantastyczne i sprawdzone osoby, że wszytko jest tak piękne i łatwe i nigdy nie zostaje z tym sama, jest wszystko co potrzebne więc jak nie mam być szczęśliwa. nawet to, że jestem mordercą jakoś przeżyłam, dyslokacja rdzenia kręgowego to nie taka prosta sprawa i jednak jestem wrażliwa. to co, że nie przestrzegamy dekalogu, że wszystko jest wbrew zasadom, normom i grawitacji.
pozdrawiam pato familię. jesteśmy najlepszą czwórką na świecie. boże boże bożenko. love love love