Rzeczywistość po alkoholu jest bardziej kolorowa.
Powrót do domu jest jak pewnego rodzaju powrót do więzienia myśli. Dzisiaj górują te złe.
"Ktoś znów wczoraj mówił mi:
Trzeba przecież kochać coś, by żyć" Ciekawe.
Zamykam oczy.
Widze Ciebie?
Tak? Nie?
No kurwa tak.
Podświadomość?
Alkohol?
O chuj tu chodzi?
Człowiek po pijaku mówi prawdę?
To czas przestać pić.
Wymykam się.
Coraz dalej.
Już niedługo.
Żegnaj? Bolesne ale proste i wymowne słowo.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika tomekd666.