ten wypad wtedy był zajebisty... wszystko na luzie...
Pisze tu przeważnie, wtedy kiedy dzieję się coś złego. Pewnie dlatego, że chcę wtedy
wszystko z siebie wyrzucić. Teraz jest źle. Chociaż może nie tyle co źle co... ehh...
szkoda gadać. Nic nie wiem. Najpierw słyszysz słowa które podnoszą Cię na duchu.
Sprawiają że czujesz sie zajebiście. Sprawiają że mówisz sobie, mam szczęście
mając kogoś takiego. Po tem słysz słowa mieszające twoje uczucia z błotem.
Słowa które bolą jak strata najbliższej osoby. Jak się to skończy.. to ja też w pewnym sensie
się skończe. To miało byc to... i dla mnie zawsze tym będzie.