powrót

Długo się zastanawiałam czy cokolwiek tu napisać

Mineły 3 lata od kiedy założyłam tego bloga i nie były to dobre trzy lata dla mojej figury. Poszlam na studia i , jak to bywa, studenckie zycie, niezdrowe jedzenie, alkohol.

Kiedyś ważyłam koło 80kg i 3 lata temu doszłam do momentu kiedy zobaczylam na wadze 59. Moim celem było 55 ale nie udało się. Potem przytyłam, głównie ważyłam 60 parę kilo, ale pół roku temu nie chciałam nawet wejść na wagę, myślę że ważyłam koło 80kg albo i więcej. to było naprawdę straszne, kiedy wszyscy znajomi wiedzieli, że kiedyś już schudłam a teraz znów jestem taka gruba. 

Piszę to, bo mam nadzieję, że prowadzenie bloga mi pomoże. Trzy lata temu tak było. Pamiętam, że komentarze były dużym wsparciem. Odchudzam się od pewnego czasu, biegam, ćwiczę. Nie wiem dokładnie ile ważę, bo w mieszkaniu na studiach nie mam wagi, ale na ten moment coś około 68-70 kg. to już i tak jest dla mnie sukces, bo wchodzę w wiele ubrań sprzed trzech lat, jednak moim celem znów jest 55. wiem, że jestem w stanie to osiągnąć do lata, ale boję się. mam czasem takie dni, kiedy cały czas myślę o jedzeniu. a głównie boję się tego, że potem znów przytyję. chociaż od razu dodam, że nie głodzę się, tylko jem zdrowo i mniej. 

jeśli ktokolwiek to jeszcze czyta, dziewczyny, trzymajcie kciuki!

ps. miał ktoś może problem z bólem kolan?