Taki był początek. A jaki będzie koniec? Kiedy? Dlaczego się tak łatwo poddam?
500 brzuszków. 100 pompek. Jednak wysiłek fizyczny to najlepsza forma wyładowania emocji. A poza tym Coma daje kopa. Bo dlaczego niby miałabym nadal mieć na wszystko wyjebane i nie być w stanie kontrolować samej siebie? Phi. 500 brzuszków w 10 minut zrobiłam, a nie potrafiłabym (najwyższa pora!) być zdyscyplinowana?? No.
I zacznę sobie od nowa. Powoli. Na moich warunkach. Z nowym blogiem. Ten rozdział zamykam.