Myślenie boli ?

Dziś pierwszy kolos z matmy zaliczony, nawet nie tak źle. Niestety trzeba bylo myślec, ale jakos nie bolało. Choć patrząc na ludzi do okoła, w telewizji, a szczególnie spoglądając w sejmowe szeregi można zobaczyć ludzi, którzy myślą chyba, iż myślenie boli, a może ich to naprawde boli ... Niestety widać to coraz czesciej, brak pomyślunku ludzi, może bezmyślnos to jakaś nowa choroba... jeśli tak, to prawie cały nasz sejm na nią choruje i co gorsza rozprzestrzenia sie to po całym kraju, poprawka po całym globie, przecież każdy zna słynną głupote amerykan, przykre ale prawdziwe... przez bezmyślność jest coraz więcej wojen, globalne ocieplenie i zanieczyszcznie świata, jednym słowem niszczymy naszą planete, a co za tym idzie środowisko bez którego nie mozemy istniec, wiec niszczymy i siebie... Lecz czy musi tak byc ?? Czy ludzie niebogli by ruszyc troche muzgownicą od czasu do czasu ?? Zastanowmy sie ... Teraz by trzeba jeszcze przedstawić co to wogóle jest to myślenie... Myśl (cogito) to kategoria epistemologiczna oznaczająca poznawcze przeżycie świadomości. Według niektórych koncepcji filozoficznych myślenie stanowi pierwotny poznawczo i nie poddający się w wątpliwość fundament wiedzy. Myślenie jest więc aktem, procesem lub też treścią tego aktu. Najbardziej znanym powiedzeniem filozoficznym jest zapewne Kartezjańskie „Myślę, więc jestem”. Podsumowując: "Myślę, więc jestem" jest trafnym stwierdzeniem, ponieważ jeśli nie bedziemy mysleć przestanie istnieć nasz planeta,co za tym idzie przestaniemy istniec MY !! WIĘC MYŚLCIE I BADZCIE !!