Od rana coś się dzieję i zabierałam sie do napisania tu od dobre 2 razy i nic mi z tego nie wychodziło.
Moje Kochanie wczoraj zaszalało- skończyło się to dość wesoło. W każdym razie mołam mu zaśpiewać "mówią o mnie pijak amator" ale dziś zaśpiewam mu coś innego. W każdym razie zła nie jestem, bo nie dość, że miałam ubaw, to jeszcze okazja była całkiem przyzwoita i przymknęłam oko. W każdym razie jest dobrze i bardzo sie cieszę, choć nie zapeszam
widok na lepsze czasy
Wczoraj wieczorem spacer z Paulą. Trochę rozmów o byłych facetach. Muszę stwierdzić, ze naprawdę cieszy mnie dobry kontakt ze wszystkimi byłymi facetami... . Normalnie ze sobą rozmawiamy, wysyłamy życzenia na urodziny czy święta. Jest normalnie. Z drugiej stronych tych facetów nie było tak wielu... Z ostatnim przed Miśkiem byłam ponad rok. Nie był to może idealny związek, ale nie był nudny... ;) Oboje bardzo sie staraliśmy, by jednak sie udało, w końcu miałam dość i go zostawiłam... jeszcze długo starał się, dzwonił, pisał... W końcu znalazł dziewczynę, z która jest od dwóch la, a ja i tak byłam miłością jego życia W każdym razie rozmawiamyze sobą normalnie, Misiek go lubi i nie zachowuje się jakoś nie tak, tylko dlatego, że to mój ex. Stare dzieje, czasem tylko zabawnie wspomnieć
Z drugiej strony to i tak podziwiam, bo ja jedną ex Miśka jestem strasznie zazdrosna... Może nie obsesyjnie, ale jednak... Choć to i tak inna, długa historia ;)
Często im więcej mamy do powiedzenia, tym mniej możemy powiedzieć...
28 sierpnia czeka mnie wesele kuzyna. Jak cholera nie chce mi sie tam iść.... Owszem, widziałam już kieckę marzeń i wszelkie dodatki. Taki odrobinę punkowy styl, ale z domieszką klasycznej elegancji Albo odwrotnie
I tylko fakt ubrania się w tą sukienkę sprawia, że miałabym ochotę na owe wesele pojechać. Nie chcę mi się. Miśkowi też. Cała rodzinka, sztuczne uśmiechy, za słodki tort i tańce z wujkami... W dodatku zawsze przypałęta się jakiś pijany koleś, który będzie zbyt nachalny i Misiek może nie wytrzymać... Dlaczego nikt ze znajomych się nie ożeni/ wyjdzie za mąż...? Wolałabym iść na wesele do znajomych, gdzie ciotka nie będzie komentowała, że wydoroślałam, albo, że jestem chuda jak patyk i pewnie się głodzę, i nie będę musiała oglądać dziewczyny mojego innego kuzyna, która od moich 18tych urodzin gra mi na nerwach.... Wiadomo, z rodziną najlepiej na zdjęciach, choć i tak nie zawsze...
Polecam Wam książkę "Spóźnieni Kochankowie" Williama Whartona, tak ten sam, który napisał Ptaśka Świetnie się czyta i może spojrzenie na pewne sprawy nico się zmieni...
Miałam dziś zajrzeć do Kamili na pogaduchy. Mama szyko zmieniła moje plany. A jurto czeka mnie "wycieczka" po mieście z kuzynem i bratem, bo jak mama stwierdziła, samych ich nie puści. Oby tylko pogoda się udała, bo dziś strasznie pochmurnie i coś mi się wydaje, że będzie padało...
A teraz uciekam i życzę miłego dnia
8
2 LISTOPADA 2023
20 STYCZNIA 2023
25 SIERPNIA 2022
30 CZERWCA 2022
22 MAJA 2022
22 MARCA 2022
9 MARCA 2022
15 GRUDNIA 2021
Wszystkie wpisy