I'll keep a part of you with me
Uciekam na miesiąc do mojego cudownego świata popracować, w wolnych chwilach pofotografować, pomyśleć. Lubię tam znikać. Pogoda typowo brytyjska z przebłyskami cudownych górskich promieni słońca, trzeba to kochać żeby nie zwariować. Będę tęsknić za tym krakowskim szaleństwem, za całym Midnight city ale teraz potrzebna jest chwila wyciszenia. Poukładania, posegregowania sobie wszystkiego w chłodne deszczowe wieczory.
Miesiąc detoksu uważam za rozpoczęty. I jak zawsze kiedy kieruję się w tamtą stronę towarzyszy mi ta melodia
Długie wolne wieczory będą zapewne sprzyjały częstym publikacjom tutaj...