zostawiam was z moimi słitaśnymi nuszkami.
i jedziemy, jedziemy! tak, spakowałam szczoteczkę do zębów.
o boże, nie znoszę tych momentów przed wyjazdem na dłuższy czas. zdecydowanie wolałabym być już na miejscu, albo być przed wyjazdem powrotnym do domu, ooooo tak! największy plan NIE OPALIĆ SIĘ i schudnąć. i nie pić z tymi alkoholikami, o! ;D ej weźcie, nie lubię lipca, w każdy lipiec w głowie mi się nie układa i myślę pesymistycznie. damn. chcę już być poo, po obozie, po lipcu. po, po, po! siedzę tu i mam jeszcze tak naprawdę 3 godziny czasu do wyjazdu, a jestem już spakowana, ubrana. dlatego piszę głupoty. dlatego informuję was o głupotach. lalallala, nudzi mi się. palce mi się tak dziwnie ślizgają po klawiaturze. tymtyrymtym. ciumciurumcium! ;D
tęsknijcie.