sprzątam sobie w zdjęciach... i nawet nie wiedziałam, że mam tyle zdjęć z pokazów. słowo daję.
kolejny zjebany poniedziałek. dlaczego, do kurwy nędzy, w poniedziałki kończymi lekcje po 15.00, no dlaczego?! kto normalny jest w stanie wysiedzieć tyle w szkole w-po-nie-dzia-łek, po ciężkim łikendzie?
i znów zjadłam czipsy i paluszki przed obiadem, mówiąc sobie, że to bez różnicy co zjem pierwsze. dlaczego ostatnio jem tak cholernie dużo i to tak cholernie niezdrowo? aktualnie jest mi niedobrze, boli mnie głowa, mam masę rzeczy do zrobienia/nauczenia się na jutro, zero chęci. a i bolą mnie mięśnie, o których istnieniu nie miałam pojęcia. trójka za plecami pozwala mi je odkrywać :>