bo wszystko to iluzją jest i magią.
i zdarza się raz na milion.
lubię sobie oglądać stare zdjęcia. ja wiem, że one nie są stare, ale dla mnie marzec '07 był dawno. początek marca. znaczy, o zdjęcie mi chodzi. na wycieczce klasowej w opolu. aaaaa! fajnie wtedy było xd
wtedy mieliśmy jeszcze zajebistą i zgraną klase. Pisaliśmy petycje, pisaliśmy różne rzeczy na szatni, byliśmy 1m jak mistrze, śpiewaliśmy smerfne hity, fantazje i pszczółke maję na wycieczkach, przebieraliśmy się za smerfy na dzień wiosny, mówliśmy ' mamy tradycje je... pisać petycje ' , robiliśmy jakieś strajki, bunty,... dzisiaj nie ma już naszej em jak mistrze, a tymbardziej nie zajebistej.
grałyśmy se dzisiaj z zylfkiem w hugo u mnie. nie no ok, fajnieeee było, piszczałam jak ten taki kwiat nas kciał zjeśc i nie umiałyśmy skakać, znaczy zylwek umiała, ale dobra tam, nic.
z: on ma broń!
j: on zawsze miał broń.
z: ale nigdy nie strzelał.
j: ten ma miecz..
po prostu te gry są piękne xd i nie moja wina, że mi się czasem klawisz 2 z klawiszem 3 pomylił i on sie czołgał jak miał skoczyć, albo skakał jak miał tym takim tamtym uderzać.
i w ogóle takie tam.
fajnie było wtedy, w marcu zeszłego roku. szczęśliwa byłam na zdjęciu. nie mówię, że teraz nie jestem, ale to coś zupeeeełnie innego. okej, bo temat zejdzie do tamtego grudnia... :D