Taaaak.... dzisiaj z tą Wariatką XD
Hahaha moja odważna Andzia przebiła sobie pępek ( pempek?! XD kit z tym )
I jestem z Ciebie Kochanie dumna.... ;*
A potem pogaduchy na naszym pomoście.... Dla takich dni, dla takich chwil, naprawde warto żyć.
II lans na mieście na bosaka XD hahahahahah a potem :
- Ej! wpadłam na genialny pomysł!
- no ta?! jaki?
- Umyje dziś nogi!
- Eeee tam.. to samo mówiłaś w tamtym miesiącu.
- A teraz zdejmujemy bluzki!
< bezcenny wzrok przypadkowego przechodnia>
- Ej patrz!
- KRRRRRRRRRRRROOOOOOOOOOOOWY!
- Eeee..... chodziło mi o bociana...
- A! no... bocian też jest XD
I ODDAJ MI MOJE MAJTKI!
XD
Kocham i dziękuje ;*