Witam was.
Spi mi się bardzo dobrze tutaj.
Nie budzę się po nocach, uczę się palic w piecu.
Jak się napali ,jest fajnie ciepło.
Palimy na wieczór.
Typowa Polska wieś, bardzo fajnie tu jest.
Cieszę się bardzo jak rozglądam się po domu.
Teraz tylko modlę się o zdrowie, dla nas i moich bliskich.
Żeby mieli zdrówko, I spełniali swoje marzenia.
Wczoraj oddali nam kaucję za stancje.
Wiec jesteśmy rozliczeni.
Rolnik od rana jeździł po polu, na przeciwko okna.
Dzisiaj posprzątałam łazienkę, układalam szafki.
Wczoraj odkurzyłam i myłam podłogi w całym domu.
Niby nie jest duży, ale namachalam się przy tym.
Mąż kupił róże,bo dawno nie było bukietów.
Nie było czasu.
Zamówiliśmy krzesła, żyrandole.
No chcemy dywany, ale czas oczekiwania jest bardzo długi.
Jak nam się któreś podobają.
Więc masakra.
Wczoraj jeszcze zrobiłam porządek w dwóch pokojach.
Ogarnęłam w końcu Sajgon który tam panował.
Układanie w szafach.
Byliśmy na szybkich zakupach, i kebsie.
Czas leci tu bardzo szybko.
Jak przez palce.
Jutro mam kosmetyczke, więc jadę w stronę starych babic.
Kupiłam skarbonkę, I haczyki do łazienki.
2 dni temu
3 dni temu
3 dni temu
3 dni temu
3 dni temu
3 dni temu
3 dni temu
3 dni temu
Wszystkie wpisy