Dziś ostatni dzień weekendu.... Jutro drugie zmiany :/
Sobota była śpiąco jedząca... Po nocce dzień zamulony
W niedzielę tradycyjnie zrobiłam sprzątanie mieszkania i dokończyłam materiały szkoleniowe , września.
Wczoraj wstałam o 5 :( na 9 miałamechanika w Zgorzelcu ,który w efekcie zajął się autem dopiero o 10... I tak nic nie zrobił bo nie miał części na miejscu. Musiałam wracać do DE więc nie mogłam zostawić bawary. robiłam jakieś zakupki... Chciałam zjeść dobry obiad ale nie dało się bo wszędzie ci Niemcy .... Mieli święto więc przyjechali się obłowić w polskich marketach i zatankować bo taniej o 50 centów na litrze...
W końcu po 13 wyjechałam w stronę granicy. Niestety chwilę później toż przed maską miałam okropne widoki. Motocyklista zderzył się z samochodem na którym wymusił pierwszeństwo . Poleciał konkretnie na asfalt od którego się odbił i wpadł na klapę auta przed nim. Motocykl najpierw poleciał mu na nogę a potem spadł na drugą stronę na barierki... Podejrzewam że nie skończyło się to dla niego dobrze. Tym bardziej że nie był nawet stosownie ubrany. Nie lubię takich sytuacji bo później siedzą one ws mnie...
Dojechałam do mieszkania o 16, zjadłam domowego kebsa i poszłam spać. Wstałam o 19 i zrobiłam pizzę. Pojadlam i znów do spania. Wstałam dziś o 10. Byłam na zakupach. Kupiłam trochę chemi bo jużi się pokonczyla, zrobiłamega pranie i trochę poczytałam. Zaliczyłam też silownie. Czas na regenerację bo jutro zakwasy i praca
Miłego tygodnia :*
15 LIPCA 2025
28 CZERWCA 2025
10 CZERWCA 2025
6 CZERWCA 2025
2 CZERWCA 2025
22 MAJA 2025
1 MAJA 2025
22 KWIETNIA 2025
Wszystkie wpisy