wyjazd. wycieczka nad zalew, Lafi chlapu, chlapu Anie a Czarny i Sobol sie czaja...
wczoraj dzień mile spędzony najpierw dwu godzinny spacerek ;3 poźniej rowerowy trip z Pawłem na lotnisko. głupie rozkłady samolotów xd my to mamy pecha :( jak może nie być na lotnisku mirindy? do czego to doszło ze musze pić fante xd piwko i ciacha sezonowe w macu. nie żebym obudziła wszystkich sąsiadów probując upchnąc o północy rower do piwnicy ;p
ale w sumie pozytywnie!
Tylko obserwowani przez użytkownika suckplease
mogą komentować na tym fotoblogu.