Dodano: 16 PAŹDZIERNIKA 2012
lana
lana
nie chce tak zyc. wiem to. chce zmian. juz, teraz.
bledne kolo.
to nigdy mnie do niczego dobrego nie zaprowadzi.
ten blog tylko napedza mnie do wiekszego chudniecia.
ludzie napedzaja mnie do chudniecia. przeciez nie moge pokazac ze utylam...
nie chce juz cierpiec.
Komentarze
highclassprostitute
aż tak źle z włosami?..
faktycznie, nie wiem, ale wydaje mi się, że możesz mieć już zrytą psychikę przez to, że przez tak długi okres czasu posłusznie słuchalas i nadal słuchasz głosu w Twojej głowie, który mówi: "chudnij." może już za długo i jesteś po prostu tym zmęczona, wykończona.
będzie cięzko. będę z Tobą.
Ty jesteś chyba na takim etapie, że z dietą w sumie nie masz żadnego problemu.. z łatwością umiesz się powstrzymac od kalorycznych rzeczy, dań, potraw. dla Ciebie może być trudne, żeby właśnie wrócić do "normalnego jedzenia". wszystko jest do zrobienia, kotku. od Ciebie zależy, co chcesz, a możesz to osiągnąć. bo to my wiemy, co dla nas najlepsze. nie wolno nas uszczęśliwiać na siłę, mówić, co mamy robić, bo nigdy nie będziemy nawet w połowie szczęsliwymi ludźmi..
jestem z Tobą.
pamietasz jak Ci pisałam, żebyś może jednak rzuciła ten blog pomimo, że Cię tak cholernie lubię? nie zawsze jednak trzeba myśleć wyłącznie o sobie, choć jeśli chciałabym zrobić teraz coś na swoją korzyść, staralabym zatrzymać Cię tu za wszelką cenę. rozumiem, wiem, że to złe, że to Ci szkodzi.. zaszlaś na prawdę daleko i tego Ci gratuluje. i podziwiam, bo jest tu wiele dziewczyn, które tak jak mówisz tkwią w błędnych kołach, tymaczasem Ty schudłaś, jest super więc kończysz z tym. brawo.
będę za Tobą tęsknić.
faktycznie, nie wiem, ale wydaje mi się, że możesz mieć już zrytą psychikę przez to, że przez tak długi okres czasu posłusznie słuchalas i nadal słuchasz głosu w Twojej głowie, który mówi: "chudnij." może już za długo i jesteś po prostu tym zmęczona, wykończona.
będzie cięzko. będę z Tobą.
Ty jesteś chyba na takim etapie, że z dietą w sumie nie masz żadnego problemu.. z łatwością umiesz się powstrzymac od kalorycznych rzeczy, dań, potraw. dla Ciebie może być trudne, żeby właśnie wrócić do "normalnego jedzenia". wszystko jest do zrobienia, kotku. od Ciebie zależy, co chcesz, a możesz to osiągnąć. bo to my wiemy, co dla nas najlepsze. nie wolno nas uszczęśliwiać na siłę, mówić, co mamy robić, bo nigdy nie będziemy nawet w połowie szczęsliwymi ludźmi..
jestem z Tobą.
pamietasz jak Ci pisałam, żebyś może jednak rzuciła ten blog pomimo, że Cię tak cholernie lubię? nie zawsze jednak trzeba myśleć wyłącznie o sobie, choć jeśli chciałabym zrobić teraz coś na swoją korzyść, staralabym zatrzymać Cię tu za wszelką cenę. rozumiem, wiem, że to złe, że to Ci szkodzi.. zaszlaś na prawdę daleko i tego Ci gratuluje. i podziwiam, bo jest tu wiele dziewczyn, które tak jak mówisz tkwią w błędnych kołach, tymaczasem Ty schudłaś, jest super więc kończysz z tym. brawo.
będę za Tobą tęsknić.
17/10/2012 8:08:55
