W dowolnej chwili mogę odejść...

Siema.

Nie wyszło jak miało wyjść.

Pozdro dla tych, którzy ogarną to co napiszę...

Jeszcze tydzień temu kolejny piątek zapowiadał się zajebiście. Miałem tego świadomość.

Wszystko miało być po mojej myśli... Do czasu.

Wszystko się zjebało, ale tym razem nie z mojej winy.

Pozdro chłopaki z Rynku ;) Dobra bomba.

Sorry że poszedłem, miałem się spotkać i "pogadać" ze znajomymi.

Okazało się że nie zostało ich tam wielu.

Ale spoko. Nie pierwszy i nie ostatni raz.

Sorry też "gastrowa ekipo", że długo się ogarniałem... W końcu dałem radę.

Jestem tutaj. Przed tą klawiaturą i nie wiem czy to co dzisiaj zrobiłem było słuszne.

Może nie ?... Wrócę do tego. Nie teraz, bo nie dam sobie spokoju.

Znowu rap na słuchawkach, szum na ulicy, ciemność w pokoju i relaks...

Bardzo tego potrzebuję. Każdy piątek pomimo "imprezowania" (hahahahahahah) jest dla mnie czasem na przemyślenie całego tygodnia, zebrania wszystko w całość, tak abym w poniedziałek znowu miał zajebisty plan, który i tak się zjebie.

W ostatni piątek zjebał się, ale wszystko zjechało na "błędny", lecz dobry tor...

Tym razem wszystko było zjebane od początku.

Pierwszy raz od niedawna mam o czym pisać. Nie wiem czy to was ucieszy.

Zapisuję to. Przeczytam to za rok-dwa... Wtedy wrócę do tego wszystkiego, a to co jest teraz dla mnie zajebiście skomplikowane będzie proste, a nawet ba, banalne!

W sumie zmieniam tak te kolory czcionki, bo pomimo że są troszkę oczojebne te moje notki, to pomyślałem że każdy wątek będzie innym kolorem, który będzie jednocześnie pasował do zdjęcia ;)

Napiszcie mi co o tym myślicie jeśli macie ochotę...

Taaak. Wiem do czego jestem w tej chwili zdolny.

Napisze coś... Napiszę coś co będzie dobre. Zawsze w takiej sytuacji piszę coś dobrego.

W tej sytuacji to jedyne co wyjdzie mi dobrze. Zatem nie zamulam. Idę z psem i zaraz biorę się za pisanie tekstu.

(Kasia pisz, pogadamy o tym przy okazji...)

Pozdrawiam tych, którzy w tym momencie się "wspaniale" bawią. Ja wolę spędzać takie chwile sam lub w towarzystwie zaufanych osób. Tym razem opcja pierwsza. I dobrze. Napiszę coś o tym.

Do usłyszenia na tracku.

PS: Już bym zapomniał ;)

Kawałek na całą dzisiejszą noc ?

Kliknij i posłuchaj.

"Podobno wolność potrafi szlak odwracać,
więc głowę mam spokojną, powiewa biała flaga..."