październikowy sen
co był o pięter sto nad innymi snami
może powinniśmy odpowiedzieć sobie sami
kiedy zaczęliśmy się dotykać spojrzeniami...? to dziś jest nasza
jedna taka szansa na sto.!
kiedy jedziesz sam tramwajem skąd możesz wiedzieć to
że jedna taka szansa
zdarza się jeden raz na sto.
meskalina jest psychoaktywna właśnie się dowiedziałam.!
wesołego halloween.?
edit:.
tęsknota do dni, kiedy by zapomnieć o problemach wystarczyło włączyć Koniec Świata i przejechać na rowerze trzydzieści kilometrów, czując jak trzydziestostopniowy upał spala kark.
mokra od słonego potu chce siąść na ławce na Błoniach i napić się wody patrząc na zachodzące słońce po czym pognać w ciemności do domu, bo już kurwa dwudziesta pierwsza a przede mną szmat drogi.
pamiętam "nieważne co ludzie myślą, niech się śmieją z Ciebie, outsider, outsider.!"
już nie będzie tak samo, nie będzie tych wyjazdów; nie będą takie same. I niech to diabli wezmą, jeśli nie wiem tego na pewno.
dni, kiedy zapadajacy wieczór przynosił ulgę, zmęczenie i radość z gwiazd widzianych przez otwarte całą noc okno.
cśśś.
noc ma zapach, jeśli katujesz swój układ nerwowy.