dlaczego nie mogę cię kochać .?? dlaczego nie mogę zapomnieć.??dlaczego nie mogę być obojętna na ciebie.??
Piszemy prawie codziennie...I nic...Zero, null ...Brak uczuć...
Leże i myślę ...
1. Daje mu szanse, jest miłość i szczęście jednka jest to tylko jednostronne... On kocha a ja chyba nie , na pewno nie ...
2. Pozostajemy na relacji kolega-koleżanka, on dalej kocha i chyba cierpi a ja nie ... Nie chce go ranić ...
Tak żle a tak jeszcze gorzej ...?
Dbać o swoje szczęście i nie patrzeć na innych , ranić ich nieświadomie ale pozostać sobą ...Czy też kochać pod presją ...
nie wiem ..może z czasem bym go pokochała.. Gdybanie nie jestdobre na problemy bo do niczego nie prowadzi a może jeszcze bardziej nas zgubić...
Wniosek:
-Co zrobisz ?
-... Nie wiem ...
Tkwię w punkcie wyjścia
???