,,Patrzenie na ciebie sprawiA mi ból

Myślenie przynosi cierpienie

serce rozpadło się na milion małych części, fragment po

fragmencie każdy przeszyty

strzałą fałszywości... "

Uwiężiona w klatce , odbijająca się od ścian wspomnień...Umieszczona w ZAKŁADZIE NIESPEŁNIONYCH MARZEŃ...Wczorajsza rozmowa z Miśką i jej przerażenie w głosie... Boję się samej siebie.. raz uśmiech i szczęście za chwile smutek i cierpieni ...To czeka na mnie za rogiem idąc ulicą pełną domów < rogów > ...zaskakuje mnie to ...Czyha na mnie na każdym kroku...Kroki są niepewne i przepełnione bojażnią...Nie wiem co się ze mną dzieje ..,Chuśtawka na nastrojów jest tak duża że czasem z niej spadam i ląduje na ziemi ...Upadek nie jest łagodny a wręcz przeciwnie każdy z nich przynosi doświadczenie...Naukę zycia przez bezsilność... W końcu człowiek uczy się na własnych błędach...Problem w tym że te upadki i popełnione błedy czasem odbieraja mi siły i nie mam już ochoty wstać i dalej walczyc o własne szczęście ...

ZAapaśc w wieczny sen...Tabletki.. Przerażenie... Strach...