Życie potrafi być tak zaskakujące, przepełnione fałszywościa i brakiem zaufania...Potrafi tak zranić zostawić bliznę juz na zawsze...Budząc się rano nie zastanawiamy się nad tym co będziemy robic, z kim się spotkamy co nowego usłyszymy, jak będziemy żyć... NIe myślimy o tym ...
Wpisuje się tu juz poraz ostatni jako Julka czyli dziewczynie beznadziejnie zakochana w Filipie ...Napiszę list
Hej wszystkim!
Jestem Julka . Byłam dzieckiem bawiłam się w piaskownicy , biegałam beztrosko po osiedlu krzyczać : BEREK ! GONISZ GONISZ ! Przeprowadziłam się tutaj gdzie toczy do dzisiaj się moje życie. Poznałam świetnych ludzi . Miałam pzryjaciółkę . Byłam spokojna nie obracałam się w towarzystwie chłopaków nie nosiłam markowych ciuchów więc znudziłam się jej .ale w końcu życie toczyło się dalej. Nadszedł czas żeby zamknąć ten rozdział życia i pójśc dalej . Przyszedł czas na gimnazjum. Poznałam tutaj osbę podobną do mnie , zaczęło się coś fajnego. Wróciło uczucie prawdziwej przyjaźni. W tym samym czasie pojawiła sie także inna niepozorna koleżanka, która jako jedyna była prawdziwa Kasia . Dwie poprzednie ,,przyjaciółki " potrafiły tylko wyzwać i zrównać z ziemią . Jednak czas dalej biegł nie mogłam go zatrzymać . Poznałam Dominikę, wydawała się inna godna zaufania jednak przeszła na "drugą stronę mocy" . Były przykre sms, dogryzanie. Miałam dosyć. W swojej klasie dostrzgłam ją . Była jak siostra .Lecz czas nie czekał uciekał niemiłosiernie. Czasem chciałam go tak po prostu nałapać do słoika i w nim zamknąć . Ciągle podziwiać te wspaniałe chwile. Nadeszła ostatni klasa gimnazjum , czas rozstania. Wtedy stało się coś magicznego było jak w filmie., który kończy się happyendem i tak jakbym grała tylko w tym zakończeniu główną rolę. Wróciła 6-letnia przyjaźń z podstawówki i pojawił się on..Zawsze marzyłam poznać chłopaka przez śpiew i żeby to muzyka nas połączyła i to właśnie się wydarzyło. Duet, wspólne treningi a nawet wspołny taniec to wszystko zbudowało przyjażń. Jednak teraz już wiem to nie miało przyszłości. Przyjażń w trójkę jest czymś pięknym jeśłi była ona z każdej strony tak samo traktowana.Teraz pewnie sie domyślacie że skoro tak napisałąm to u mnie była ta druga strona medalu .Otóż tak właśnie było. I nadchodzi taki moment że nie wiem co napisać, jak wyrażić to co czuje. Tylko serce wie co jest we mnie jak mnie to rani. Kolejna przyjażń prysła jak bańka mydlana. Na poczatku wakacji jedna na koniec kolejna a teraz odszedł on. Wspomnienia są tak silne że nie potrafie tak po prostu tego przekreślić i wymazać cię z pamięci , siedzenie do póznych godzin na czaci, spacery , ogniska , patrzenie w gwiazdy oraz słowa :JESTEŚCIE WAŻNE BLISKE JESTESCIE DAREM OD LOSU , CUDOWNYM PREZENTEM . które powinny byc wypowiedziane w liczbie pojedynczej tylko do tej którą traktował jak prawdziwą przyjaciółkę .Kolejny etap pt. ,, Milczenie, milczenie, milczenie " i Jak to mówią cisza przed burzą a w moim przypadku przed końcem kolejnej przyjażni. ,, Dziękuję ze wszystko ale mam dziewczyne i nie mogę mieć już kogoś takeigo jak ty " = Byłaś przyzwoitka zabawką która się pobawiłem ale już mi sie znudziłaś i nie chce już cię znać ... Tak właśnie wygląda moje życie
Julka
Pomimo tego dziękuję że mam was:
Kasia- nieoczekiwane wpadanie na kawę i rozmowy :*<3
Miśka- twoje wyżywanie się przez telefon i pogadanki pan psycholog ;*<3
Dośka- udzielenie pomocy i wspieranie , czekanie na spotaknei i wspólne nerwy :*<3
Ola- nerwy i krzyczenie a także stawianie wszystkiego do pionu , za wspólne kawy ;*<3
Wiki- za powtarzanie że będzie dobrze , za karaoke :*<3
Pati- za nieśmaiłość i za szczerośc , za złozenie życzeń kiedy nie mogłyście wydusić słowa ;*<3
Kinga- Spotkania w bazie, i rozśmieszanie kiedy płakałam;*<3
Prawdziwa przyjażń <3