Wczoraj wróciłam z obozu nad morzem.
Pierwsze dni zostały spędzone na ciągłych narzekaniach i marzeniach o powrocie do Krakowa.
Nie spodziewałam się, że może być lajtowo, a nawet całkiem zajebiście ;D
Już po kilku 35 stopniowych dniach robiłam wszytsko byleby zostać w ośrodku i nawet nieźle mi to wychodziło (towarzystwa dotrzymywała mi moja kochana Ewusia, Klaudusia oraz singstar <3).
Chyba najlepiej wspominam taniec słońca, naszą poranną jajecznicę i jeszcze kilka innych momentów, z którymi bezpośrednio związany był Dziubek ;D
Tęsknie za Krokową!
'You may say Im a dreamer,
but Im not the only one,
I hope some day youll join us,
And the world will live as one.'