[b]Zimne krople deszczu wklejone w wiatr... ciemna noc zaslania strach...[/b]
Łzy ciekną...
Nie chce ich tu...
O NIE!
Ile razy jeszcze poddam się zanim los zmieni bieg?
Ile razy jeszcze wiatr w oczy?
Siedzie i patrze na ekran komputera...
Moje mysli są gdzieś dalekoooooooo...
Nic do mnie nie dociera...
A jednocześnie zament w głowie...
Nienawidze tego stanu...
Wszystko się piepszy...
Boje się tych słów, które tak bardzo ranią...
Wypowiedziane z ust osób, które kochamy...
Chce szczęścia!!
Chce znów wierzyć, że bedzie ok!!
Pierdolony smutek...
Pierdolone łzy...
Rzeczywistość jest do dupy, piekielna...
Ale kiedyś będzie piękna?
Tak...
Bo przecież musi...
Chce wydrzeć się taaaaaaaak głośno, żeby wszyscy mnie usłyszeliiiii...
[b]Upaść i jak dziecko szlochać, już nigdy nie powstać, nigdy nie kochać...[/b]