Coś to moje oko wyszło jak nie moje. xD
Ale trudno. Jestem padnięta. Dodaję kilka zdjęć, bo chcę, żeby coś w tej mojej galerii było. :) Nie mam siły pisać. Dopadła mnie świąteczna handra, z miłą chęcią usiadałabym sobie pod kocykiem z kubkiem herbaty i zajadała się makowcem lub sernikiem...xD
Ale nie zrobię tego, bo terzeba się wziąść w garść i żyć i uśmiechać się. Dowiedziałam się rzeczy dość do dupy. Mój były jest chory psychicznie. Przykro mi z tego powodu. Ale z drugiej strony cieszę się, ze zakończyłam ten związek bo nie miał przyszłości.
Szkoda mi tylko, ze tak to się wszystko potoczyło...bo w końcu mogło inaczej. Nie rozumiem tylko, dlaczego próbuje zwalić na mnie całą winę. To nie ja go okłamywałam tylko on mnie.. Ech szkoda gadać. Niektórzy ludzie tak mają i trzeba im to wybaczyć. Szkoda mi go i tyle. Polecam mu dobrego psychiatrę lub psycholoa, w Warszawie, Stanach czy Bóg wie gdzie jest ich wielu.
Życzę Ci powodzenia. Wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku.:)
Dowidzenia. Dobranoc. :* xD