Jedyne czego nam potrzeba do szczęścia to (u)śmiechu!
tęsknię za Twoimi zjawiskowymi oczami i zwalającym z nóg uśmiechem...
Gdzieś w otchłani pamięci znajduje się wspomnienie o brzmieniu Twjego głosu, zapachu skóty i ciepłym oddechu.
K.ocham Cię!
choć na zimę brałam odwyk od simileholizmu to nadchodzi powoli wiosna i obiecuje uzależnić sie od niego na nowo.
;-)