Nathaniel.
To co stało się potem załamało mnie. Gabrielle zabrali od razu do szpitala. Miała złamane kilka żeber, noge złamaną, zadrapania, siniaki. Błahostki. Szybko się zagoi. Ale najgorzej było z głową. Wstrząs mózgu prawdopodobnie. I śpiączka. Ale ta normalna, nie farmakologiczna. Pojechałem z nimi do szpitala. Usiadłem przed salą operacyjną. Operacja trwała dwie godziny. Ale udana. Całą noc siedziałem przy Gabrielle. Czuwałem ale niestety się nie obudziła. Miałem nadzieje że szybko się obudzi. Nad ranem lekarz poprosił mnie do swojego gabinetu. Matka Gabrielle nie mogła przyjechać bo nie miała z kim zostawić dziecka i dopiero rano się pojawi. Dlatego upoważniła mnie do otrzymania informacji. Usiadłem w gabinecie lekarza. Bałem się że to coś poważnego. Minę miał niewyraźną i poważną.
- Gabrielle Maxwelle jest w ciężkim ale stabilnym stanie. Jak podejrzewaliśmy na wstrząs mózgu, wpadła w śpiączke. Nie wiemy kiedy się obudzi. Jej organizm sam potrzebuje się zregenerować. Jednak takie śpiączki mają jakieś konsekwencje. Albo się obudzi.. albo i nie. Jeśli nie to po prostu umrze. Aparatura podtrzymuje życie ale pacjentka może obudzić się nawet dopiero za pół roku.. Nie wiemy kiedy się zregeneruje.. A jeśli się obudzi nie będzie nic pamiętać albo będzie pamiętać tylko urywki życia.. Amnezja całościowa lub częściowa to częste u ludi którzy zapadli w śpiączke.. Ona teraz pana potrzebuje.. Prosze przy niej być.. Albo ktoś z rodziny.. Ludzie w śpiączce odbierają niektóre rzeczy ze świata zewnętrznego..
Mój świat się zawalił. Gabrielle w śpiączce ?! To mi się w głowie nie mieściło.