photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
~ część 35.
Dodane 7 WRZEŚNIA 2012
36
Dodano: 7 WRZEŚNIA 2012

~ część 35.

~ Taki wstępik do tej części. Od tego momentu związek Gabrielle i Nathaniela się jeszcze bardziej pokomplkuje. Pojawią się nowe osoby w jej życiu i będzie musiała zderzyć się z nowymi problemami. Natomiast Nathaniel za wszelką cene będzie chciał powstrzymać ród Gabrielle przed wyginięciem jednocześnie nie chcąc zniszczyć szansy ich związku. W tej częśći pojawi się nowa postać która będzie mieć kluczowe znaczenie w życiu Gabrielle, a mianowicie pojawia się Dylan. Chłopak w wieku bohaterki. Przystojny. Buntowniczy i bardzo arogancki.

 

 

 

Dylan.

Siedział w fotelu sportowego czarnego porshe carrera. Miał przymknięte powieki. Odpoczywał po podróży. Jego samochód stał na uboczu. Przed nim i po bokach rozciągały się piękne krajobrazy. Stał na granicy stanu a za znakiem przy którym zparkował zaczynał się stan Lujzjana. Dylan był przystojny, jego tęczówki koloru topazu błyszczały pod ciemną bujną grzywą włosów. Był wysoki i umięśniony. Zwinny niczym pantera. Czuł pieczenie na łopatkach gdzie miał blizny. Chciał rozwinąć w pełni skrzydła. Lecz nie mógł. Musiał poczekać na odpowiedni moment. Przyjechał tu z Kaliforni do swojego kuzyna Nathaniela. Musiał go ostrzec. Ostrzec przed tą czarownicą która bynajmniej nie różniła się od reszty Maxwellów. Nathan nieznał historii tego rodu czarownic. Ale każda była taka sama. Wiedział że owijają sobie wokół palca anioła a potem gdy nie są posłuszni po prostu wysysają z nich całą dusze skazując ich na potępienie duszy i wieczną tułaczke miezy zmienią a niebem. A i tak już Upadli. Przeciągnął się dyskretnie i tworzył oczy, włączył silnik i przekroczył granice Luizjany. Jechał chyba 10 minut i ukazały się domy i małe centrum miasteczka. Znalazł bez problemu dom swojej matki. Dawno tu nie był. Od kilku lat mieszkał w Kaliforni. Zaparkował pod domem i wysiadł. W ogrodzie na kocu siedziała jego matka bawiąć się z jakąś dziewczynką i psem. Zapewne siostra Gabrielle. Miała te same oczy. Z domu wyszła Anabelle. Jego dobra znajoma i anioł. Przywitał się z nią a potem z matką. Obie czytały wm yślach i wiedziały po co przyjechał. Obie odetchnęły.

- Gdzie jest ?

Kiedy dostał informacje i dokładne miejsce ich pobytu od razu się tam udał. Musiał pogadać z kuzynem i jak najszybciej załatwić sprawę. Nie lubił tego ale jak zwykle musiał niańczyć Nathaniel chociaż to właśnie Nathan był starszy.

 

 

 

*** ciąg dalszy nastąpi. ***

Komentarze

sarahgates Kooocham ;*
08/09/2012 0:31:16
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika smeerffetkaaa.

Informacje o smeerffetkaaa


Inni zdjęcia: Catania judgafKo kurdupelpunk1477Boże Ciało patki91gdŻar Egiptu bluebird1150% KSIĘŻYCA *19.06.2025r.* xavekittyx:* patki91gd19.06.2025 evenstar... maxima24... maxima24... maxima24