Weź ty i ty, chodź zabroń mi
Jebać policje, system jebać, prohibicję ich olewać
Zwiewać do twojej nudnej muzy
System twych wartości zburzyć
Służyć ulicy, gdy jestem żołnierzem
Na ciele, umyśle i na papierze
Wierzyć, w co wierze, kochać, co kocham
Myśleć, co myślę, jak to zrobisz pokaż
Weź ty i ty, zobacz ich
I zabroń mi teraz, pełna flatera, wciąż karty dobiera
Słabo ci, zaprzęgam cię w kierat
Będzie afera, wrażenie wywieram,
Jebać tych, co chcą się mną wybielać
Mogą innych nabierać
I co teraz, chcą zajrzeć mi do portfela
Wyliczą ci, z czego masz zera
W co grasz i czym
Zacierasz, na maszt bandera
Zabroń mi jechać po frajerach
Chyba śnisz, jeszcze nie umieram
Nie Man, to jeszcze nie ten stan
Bo wciąż żyje, żyje, żyje&
working...slepping ..