Grecja'08.
Chyba próbowałyśmy huśtać się równo.
Cudownie wtedy było.
Prawie.
A teraz jest pozytywnie.
Bardzo, bardzo, bardzo.
Zwłaszcza, że doszłam do pewnego wniosku i chociaż wiem, że będzie ciężko to dam rade.
I jest gangsta joł.
Jebie wiosną, jak powiedziała Manol.
I weekend w górach będzie!
Czyli skoro ostatnie już dni na snow desce w tym sezonie, to można wrócić w kawałkach.
Nie będe Cie kochać
A maratony są fajne, tylko za długie ^^