Nie wiem czemu wstawiam zdjęcie tyłem... Może dlatego, że poddaje się trendom. Teraz wszyscy wstawiaja zdjęcia tyłem...
Mam jakieś zawieszenie w czasoprzestrzeni. Właściwie to nie, bo czas upływa mi bardzo szybko (niestety), ale mam wrażenie, że nie wiem czego chce. Napewno mi przejdzie kiedy znowu rzuce się w wir tych wszystkich mało potrzebnych udoskonaleń na przyszłość ( tak, chodzi o szkołe).
Mam chęć wyrażania się najbardziej skomplikowanymi słowami. Może żeby utwierdzić się w przekonaniu, że jeszcze trzymam swój jako tako zachowany mózg w karbach co jest właściwie w tym świecie niemożliwe. Tylko, że właściwie wychodzi na to, że w tym całym wywodzie próbującym udowodnić moją inteligencję całkowicie ją trace.
Ciekawe czy te teksty nie przeszkodza mi kiedyś w mojej karierze zawodowej. Mój fbl zostanie wygrzebany na światło dzienne i wszyscy niepowołani ludzie zaczeliby się zagłębiac w moje jakże nieskąplikowane, a zarazem tak dziwnie prosto pogmatwanie życie. Nie mogę sie pozbyć wrażenia, że jakoś nie pasuję do tego środowiska i choć sę łudzę, że wcale nie jestem odosobniona i kiedyś znajdę bratnią duszę to jednak mój pesymizm przeważa obważniki optymizmu i jakby w środku zabierał mi całą nadzieję która cały czas jednak gdzieś tam jest.