no więc dzisiaj miło sobie jebłam..
pierwszy raz od chyba 2 lat.. i pierwszy raz z BB
ogólnie nieskoordynowany szał
cierpią plecy i kolano, jeszcze to z problemami....
ciekawa jestem tylko co ja teraz zrobie
znalazłam małe niewinne wyjście, które pozwoliło mi się nieco odciąć, pare kliknięć i po sprawie
samopoczucia lepiej nie komentować, ale cóż sama tego chciałam otaczając się taką "ekipą"
zdałam sobie sprawę, że prawie nie mam na kogo liczyć, ale najważniejsze, że przed "nie mam" stoi "prawie"
do tego oczywiście jakżeby inaczej muszę być chora
może to moja obojętność wszystko niszczy, ale wiem.. wiem, że nie chcę już nic od niektórych
nie można odchodzić i wracać w nieskończoność, a przy tym psuć wszelkie, nowe, lepsze zmiany
"A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji."
~Andrzej Sapkowski