tyle mnie nie było
tyle się działo
Oprócz tego, że czekam na nowe siodło, zamówiłam trochę sprzętu i wciąż zamawiam, wszystko mi się posypało..
Rozpoczynając od nocnej "ucieczki" BB i wyżarcia połowy taczki owsa, co mnie wprowadziło w stan wylewowo-zawałowy, aż po zajebiste dwie 2 z fizyki za zadanie, które było DOBRZE zrobione.. ale co człowiek to teoria
Już nawet nie komentuje niektórych sytuacji
Jestem zdegustowana idiotyzmem świata
Wchodzę do szkoły i wśród ludzi poważnych i mądrych pojawiają się pokraczne, chore skrajności, wyrwane żywcem z jakiejś okładki czasopisma o prymitywnych formach życia, które na dodatek posiadają możliwość wydawania dźwięku.. to przerażające. Nigdy nie wiesz co stanie się za chwilę, nie przewidzisz żadnej reakcji.. dlaczego ? bo taka istota nie posiada umiejętności logicznego myślenia, moralności, empatii i paru innych cech ludzkich, to po prostu JEST i spełnia podstawowe funkcje, które pozwalają temu przeżyć do czasu, aż zasra się na śmierć.
piątek mnie zabił i nie potrafię o nim zapomnieć
snuję wielkie plany, żyję nimi
umierają....