Siwutek na lonży bez lonży.
Ludzie chyba nigdy nie przestaną mnie zadziwiać. Zawsze tak jest, że im mniejsze ktoś ma pojęcie, im mniej wiedzy / doświadczenia tym więcej gada. A raczej narzuca się ze swoimi mądrościami. Sami specjaliści, a nikt jakoś nie potrafi nic pokazać. To jest akurat śmieszne, nawet bardzo. Choć niestety konie na tym cierpią.
Ale kolejną niepojętą rzeczą jest fałsz. Jeden wielki fałsz. Serio? Da się tak żyć? To ja współczuję :P Czuję się szczęśliwsza i lepsza (?) nie będąc taką ;)