rosołek, jak widać kociak przysiadł się do stolika.
na blacie leży dzisiejszy zakup: prawie 1000 stron zadanek z chemii i odpowiedzi do nich. no to tak...
zaczyna się okres, w którym 'wychodzisz do szkoły - noc, wracasz ze szkoły - noc'. ale i tak chłodek póki co jest przyjemny... pytanie o spacer w dalszym ciągu aktualne.
Jaskier został mianowany wyjadaczem rosołów i pożeraczem bezpieczników, jako iż brat wymienia gniazdka, a on lata za czym się da. teraz łobuz fikał przy klawiaturze, a w tej chwili znalazł w miarę wygodną pozycję do spania na moich kolanach.
sterty zadań leżą i narastają, tak samo jak inne rzeczy do zrobienia. jakoś motywacji troszkę mniej. w głośnikach nie tylko dla ciebie comy.
kolejny potwór narysowany, jeszcze jeden w planach.