photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 LIPCA 2012

03

Lily pomyślała chwilę nad odpowiedzią na pytanie. 

- To on cię przysłał, tak..? - spytała Syriusza niepewnie. 

- Sam przyszedłem, Lily. Daj mu szansę, on naprawdę jest w tobie bardzo zakochany. Ciągle o tobie mówi, jeszcze jesteśmy w jednym dormitorium, on nawet śni o tobie. Wiesz, że on gada przez sen? Prawie codziennie słyszę jego - tak zwane - romantyczne teksty, które we śnie do ciebie gada. Błagam, umów się z nim, ja, Peter i Remus już nie wytrzymujemy! 

Lily wpatrzyła się w kominek. Myślała nad wszystkimi za i przeciw. Prawda, niby jest w niej zakochany, jednakże podrywał wiele dziewczyn. Do tego zachowuje się jak rozpuszczony smarkacz. A poza tym, sama nie była pewna, czy to byłoby fair w stosunku do Severusa. Severusa?! Nie, nie. Otrząsnęła się z tej ostatniej myśli. 

- Zobaczę - odpowiedziała. - Dobranoc. 

Oboje poszli do swoich dormitoriów. 

~~

- Lily, wyglądasz... dziwnie. 

- Dzięki, Sev. Jesteś miły - rzuciła sarkastycznie Evans. 

Snape zarumienił się, bąknął pod nosem, że nie to miał na myśli, ale Lily nie zwracała na niego dziś uwagi. Wiedziała, że musi się przemóc. Miała nadzieję, że jednak to James zrobi pierwszy krok. Po raz pierwszy czekała, aż Potter znowu przywali się do niej. 

W końcu się doczekała. 

- Czeeeść, Evans... - zaczął z udawaną pewnością siebie. 

- A ty tu czego? Przecież ci mówiła, żebyś ją zostawił w spokoju, po tym co zrobiłeś - syknął Snape. 

- W porządku, Sev - uspokoiła go Lily. - Więc... o co chodzi tym razem? 

- Mam dla ciebie kolejny wiersz... - zaczerwienił się chłopak, po czym wyciągnął z kieszeni pogięty kawałek pergaminu. Lily zaczęła czytać. 

 

Ani hipogryfy, 

Ani gumochłony, 

Nikt cię tak nie kocha, 

Jak ja, James Potter. 

Jesteś piękna jak Hogwart 

W słoneczku popołudnia ciepłego.

Umów się ze mną, Lily 

Kochaj mnie całego! 

 

Pod spodem było narysowane serduszko. 

Lily popatrzyła z niedowierzaniem na Jamesa, po czym wybuchnęła śmiechem. Śmiała się tak bardzo, że poleciały jej łzy. Potter poczerwieniał jeszcze bardziej. 

- Widać, że sam to pisałeś - powiedziała Lily, gdy się uspokoiła. Zauważyła, że Snape zezuje jej przez ramię, by przeczytać, więc złożyła kartkę na pół i ukryła w kieszeni. - Przecież to się nawet nie rymuje! 

- Liczą się dobre chęci - mruknął James. 

- No więc... tak. 

- Co tak? - spytał.

- Dałam ci odpowiedź na przedostatnią linijkę wiersza. 

Potter popatrzył na nią, po czym zawył z radości i pobiegł do kolegów, zostawiając Lily w lekkim szoku. Nie takiej reakcji się spodziewała, ale dobre i to. 

- Co tam było w przedostatniej linijce? - spytał zaciekawiony Severus. 

- Zaproszenie na randkę - odpowiadając, obserwowała go. 

- ZGODZIŁAŚ SIĘ?! Zgodziłaś się iść na randkę z tym... Przecież on... Niby taki najlepszy... Nie ma czym się... Nie rozumiem cię! - wyrzucał z siebie wyrwanymi okrzykami. 

- Sev, uspokój się. 

- Ale... Wielki Potter... Też mi coś... 

- Sev, proszę. 

- Jak mogłaś... Z nim...

- SEVERUS - krzyknęła Lily. 

Snape, czerwony ze złości, powoli się uspokajał. W końcu spytał cicho: 

- Ale... Nadal mnie lubisz..? Nadal jesteśmy przyjaciółmi..?

- Najlepszymi, Sev. Na zawsze. 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika singingroedeer.

Informacje o singingroedeer


Inni zdjęcia: Ja nacka89cwa... idgaf94Ja nacka89cwaJa patkigd;) virgo123Zdechł .. itaaanJa patkigdAbstrakcja. ezekh114KSIĘŻYC Z DZIŚ (04.06.2025r.) xavekittyx:) dorcia2700