Zadzwonił mój telefon. Zignorowałam to, ponieważ nie chciałam psuć nam tej dobrej atmosfery.
Jednak dzwonienie nie ustawało, więc postanowiłam, że jednak odbiorę.
-Słucham?- powiedziałam obojętnym głosem.
-Ola? To ja Julia. Twój tata miał wypadek samochodowy jadąc do mnie. Jak możesz, to przyjedź do szpitala.- powiedziała roztrzęsiona Julia.
-Że co? Za chwilę będę.- rzuciłam histerycznie i rozłączyłam się.
Spojrzałam się na Daniela zeszklonymi oczami, próbując powstrzymać potok łez, który zaraz miał wybuchnąć. Jednak bez skutku. Dałam upust emocjom i rozpłakałam się jak małe dziecko.
-Kocie co się stało?- zapytał wyraźnie przerażony Daniel.
-Mój tata miał wypadek, jest w szpitalu. Zawieziesz mnie do niego?
-Oczywiście, że tak kochanie.
-Fara! Fara chodź tu!- krzyknęłam do suczki, a ta od razu przybiegła.
Przypięłam jej obrożę do smyczy od razu pobiegliśmy w stronę mojego domu. Wprowadziliśmy Farę do środka, zamknęłam dom i pędem ruszyliśmy w stronę domu Daniela po jego samochód. Kiedy byliśmy już przy nim Daniel otworzył mi drzwi pasażera i sam wszedł do środka. Pospiesznie ruszyliśmy w stronę szpitala. W drodze do niego rozmyślałam o tym, co mogło spowodować to, że tata miał wypadek. Nie wiedziałam, czy zasłabł, czy wpadł do rowu, a może ktoś z naprzeciwka w niego uderzył. Nie wiedziałam nic. Jak byliśmy już na parkingu Daniel zaparkował samochód i biegiem ruszyliśmy do szpitala. W recepcji zapytałam miłą recepcjonistkę o to, w której sali leży mój tata. Kiedy znałam już numer sali ruszyliśmy w stronę sali. Jak byliśmy przy niej zobaczyłam zapłakaną Julię.
-Co się stało?- zapytałam zrozpaczona.
-Twój tata stracił przytomność i stracił panowanie nad kierownicą. Właśnie przechodzi operację.
cdn...
Wy również możecie wysyłać też swoje opowiadania na
e-mail [email protected] lub na GG : 43226945.
a poza tym..
dziękuję za tyle pozytywnych opinii na temat mojego opowiadania
to naprawdę bardzo pomaga w pisaniu dalszych części
dziękuję, że jesteście razem ze mną kochani.
3majcie się ciepło i do jutra, bo dzisaj źle się czuje,
i nie dam rady napisać dalszej części,
bo boli mnie brzuch i głowa. ;<<
Przepraszam i mam nadzieję, że wybaczycie. ;*