Hej kochani :*
Mam nadzieję, że wybaczycie mi tak długą nieobecność, ale nie miałam jak Was poinformować, że byłam w szpitalu.
Niedawno wróciłam, ale niestety nie mam dla Was kolejnej części. Nawet nie miałam jak jej napisać, gdyż cały czas boli mnie głowa (od 3 tygodni).
Jak tylko trochę podreperuje sobie zdrowie to obiecuję, że pojawi się kilka części :*
A tymczasem idę się ogarnąć i odespać te kilkanaście długich, krzyczących szpitalnych nocy i dni :*
Buziolki w pysiolki :*
Zdjęcie mojego autorstwa :)