A jeśli

"A jeśli dom będę miał,
To będzie bukowy koniecznie,
Pachnący i słoneczny.
A zegar na ścianie gwarzy,
Dobrze się idzie panie zegarze?
Tik tak, tik tak, tik tak..."

"A co się stanie, jeśli ja wcale
Na przekór sobie się nie utopię?
Co by się stało w takiej chwili,
Gdy wszechobecnej wodzie, nie dałbym
W me płuca się wedrzeć duszącej?
A gdyby do tego nie wieszać się?
Niech krawat na szyi zawiśnie mej!
Niech tlen mnie nie dusi, choć dusił mnie!
I jeszcze do tego nie strzelić, nie!
Mimo, że miota kulą myśl w łeb...
Niech nóż chleb świeży, nie żyły kraje.
Niech smaruje pajdę życia masłem!"

Karol dzisiaj niejednokrotnie wywołał we mnie uśmiech. Dziękuję.
Ewelina dzisiaj niejednokrotnie wywołała we mnie uśmiech. Dziękuję.
Natalia dzisiaj niejednokrotnie wywołała we mnie uśmiech. Dziękuję.

zebrałem ostatnie grosze, dwa z czymś tego było.
poszedłem do sklepu i chciałem kupić piwo.
człowiek przed sklepem prosił innego o kilka groszy.
podszedłem, zapytałem ile Panu trzeba.
pięć pięćdziesiąt powiada, a ja mu moje dwa z czymś.
"to wszystko co miałem."
"kolego zaczekaj!"
zawołał mnie człowiek, który uparcie nie oddał ni grosza.
"-pijasz wino?
-pijam.
-zaczekaj chwilę, proszę."
poszedł do sklepu, wrócił, wręczył mi butelkę wina.
"przepraszam, zapomniałem, o ludziach wokół, a ty mi o nich przypomniałeś, dzięuję."
chciałem piwa, dostałem wino, nie mam ani grosza. ojciec przywiózł mi fajki.
dziwne są ostatnie dni.