uwielbiam jesiennie powietrze....
przypomina mi coś...tylko nie wiem dokładnie co....
i znowu czekam na zimę, bo zimy są magiczne....
magiczny,wieczorny papieros. ale znowu, coś jest nie tak w powietrzu.
kiedys było w nim więcej magii.
a teraz,dziś, nawet nie widać gwiazd.
więc jak mam dostrzec tą spadającą, która ma spełnić moje życzenie....?
coś się kroi.
coś się wydarzy.
ah te moje przeczucia.
tak, i mam jeszcze jedno.
ale nie ważne.
nie ważne.
tyle rzeczy juz nie ważne....