To zabawne, że nie wiem co będę robić za rok, dwa, a mam w głowie idealny plan jak moje życie będzie wyglądało po pięćdziesiątce.
Yup, będę nosić piękne szpilki, ołówkowe spódnice i kapelusze. Zawsze marzyłam żeby kiedyś być elegancką kobietą.
Będę zawieszać sobie perły na szyi, a po poworcie do domu zawsze pić whisky z lodem i palić papierosy.
Może kiedyś nawet napiszę powieść.
W sumie pisanie to jedyne co naprawdę kocham. Czasem mówiłam też ludziom że ich kocham, ale to raczej nie na trzeźwo. A przynajmniej nie szczerze.
Czego się nie dotknę, to się sypie.
I nawet już nie ma mnie kto spod tych gruzów wyciągnąć.
Póki co moje życie jest nudne dlatego robię sporo głupich rzeczy.
I właściwie robię je, bo mogę. Wszystkie złe rzeczy które robię, robię bo mogę. Właśnie dlatego.