...

Kiedyś wszyscy byli w stosunku do mnie tacy zimni, a teraz ja też taka jestem.

Jestem zimna, podła i egoistyczna.

I dopiero dzisiaj to zrozumiałam, spacerując w nocy i paląc już czwartą fajkę pod rząd.

Nie potrafie nikogo kochać, nie dlatego, że nie chcę, ale dlatego że nie potrafię.

Nikt mnie nigdy nie uczył na czym polega miłość. Wszyscy zabijali mnie po trochu, każdy coraz bardziej. Potem umarłam i teraz jestem żywa, lecz z lodową skałą zamiast serca.

Tak, ono jest tak cholernie zimne, że nawet Titanic by się mógł o nie rozbić.

Ciekawe czy komuś kiedyś uda się ten lód roztopić.

Próbować zawsze można, ale jestem oporna w tych kwestiach.

A póki co nadal będę się upierać, że uczucia są iluzją. Bo dla mnie są.

Tonight we all die young.