To był bardzo pozytywny dzień. Zupełnie niespodziewany. Taki dziecinnie radosny, beztroski.
A ja... Kiepsko sobie radzę. Nie potrafię się wyzbyć tego rozczarowania i żalu... Staram się zająć czymkolwiek, ale... tęsknię. Nie potrafię zapomnieć. Naprawdę miałam wrażenie, ze wtedy było inaczej niż zwykle. To boli. I to bardzo. Niepotrzebnie sie teraz odezwał. To mógł być koniec. Bo ja tego nie skończę. Nigdy w życiu, za bardzo mi na nim zalezy.Wiem, ze zrani mnie jeszcze nie raz,ale nei potrafię skończyć tej znajomości. Potrzebuję go. Wiem, ze nikt tego nie rozuemie, bo nawet mi samej cięzko to ogarnąć... Żałosne.
Deszczowe wtorki, które przyjdą po niedzielach,
Kropelka żalu, której winien jesteś ty;
Nieprawda, że tak miało być,
Że warto w byle pustkę iść -
To wciąż za mało, moje serce, żeby żyć.
Uciekaj, skoro świt, bo potem będzie wstyd
I nie wybaczy nikt chłodu ust, braku słów.
Odloty nagłe i wstydliwe, nie zabawne,
Nic nie wiedzący, a zdradzony pies czy miś.
Żałośnie chuda kwiatów kiść,
I nowa złuda, nowa nić -
To wciąż za mało, moje serce, żeby żyć.
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam