Zapowiada się naprawdę wspaniały wieczór. Niesamowicie się jaram tym, co nastąpi już za.. niecałe 6 godzin!
Coś jakby spełnienie jednego z marzeń z przeszłości. Jednak marzenie to marzenie, nieważne z jakiego okresu życia.
Zaczęłam lekturę "książki, która otworzy mi oczy na wiele spraw". Jak na razie jestem na etapie głębokich przemysleń. Myślę, rozważam, zagłębiam się, dzielę na czynniki pierwsze. Wnioski są dokładnie spisane w moim notesie. Chyba nie jestem jeszcze gotowa, by się nimi dzielić z kimkolwiek.. Póki co klapki z moich oczu się dopiero lekko uchylają, że tak kolokwialnie ujmę.
Oświadczam, iż jest mi cholernie, przecholernie przykro. Nie potrafię słowami wyrazić swojego żalu i rozgoryczenia. Jednak chwile zawahania nie odstępują mnie na krok. Uczepiły się jak rzep psiego ogona.
Czyż nie mam prawa oczekiwać tego, co mi obiecano.. ?
Ale! Pomimo tego staram się przestawić na pozytywny odbiór. (;
http://www.youtube.com/watch?v=G8vLwOLRd4E&feature=related