Mój malutki, kochany Antoś...
Po 2 dniach strasznych męczarni, odszedł do malutkiego, chomiczkowego nieba, w mojej najcieplejszej rękawiczce i pudełeczku, w którym niemal 2,5 roku temu przyniosłam go ze sklepu...
Inni zdjęcia: farewell Ozzy O. deadweather... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24