photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 CZERWCA 2014

Dixon37

Dixon37 ft. Sokół, O.S.T.R. - Jestem z Tobą

 

Zdrada, lojalność nie mówmy o tych rzeczach

Jestem z tobą, w mych oczach zawsze znajdziesz człowieka.

 

Jestem z tobą, gdy umiera miłość

To miało przecież trwać wiecznie, a właśnie się skończyło.

 

Dam pomocną dłoń, do prowadzenia steru

Masz to tu jak w banku, mój prawdziwy przyjacielu.

 

Jesteśmy nieprzemakalni bo wciąż razem

Choć diabeł żongluje tym światem jak błazen

Mamy swoją enklawę i garść szczęścia

I razem damy radę bo to są nasze narzędzia.

 

Nawet kiedy zgaśnie ta ostatnia świeca

Z drzewa spadnie ostatni liść, ostatnia forteca

Przemieni się w pył, nie udawaj tylko żyj

Bo jestem tu dziś z tobą oraz będę do tych dni.

 

Jestem z tobą, nawet gdy obok ciebie tu nie ma

Jeśli jesteś przyjacielem, to zawsze będę cię wspierał.

 

Jestem z tobą, kiedy ty nie masz już nadziei

Kiedy tracisz bliskich co, być przy tobie mieli

Jestem z tobą, wtedy właśnie, jestem właśnie wtedy

Dzięki mnie pójdziesz dalej, podnosząc się z gleby.

 

Czy wiesz jak to jest siłę na zamiary mierzyć

W sytuacji gdzie rodzona matka już w ciebie nie wierzy.

 

Daje słowo, prawda jest tylko jedna i szczera

I nie każdy chcę ją znać, bo nieraz depcze marzenia.

 

Na dnie trzymam smutki, namiętności i wspomnienia.

 

Patrz na skurwysynów, dopada ich prawda

Nie martw się nasze życie, nasz cel, ich frustracja

Zawsze z tobą, za szczere słowo ogień

Czysta krew, brat bratem, ziom ziomem, wróg wrogiem.

 

Beton wciąż jest szary, niebo gdzieś tam

Większość wciąż nie czai tego kurestwa

Szkoda słów na to co widać tu przez okno

Brudny deszcz pada tu na którym ludzie mokną.

 

Daję ci nienawiść, daję ci też miłość

Zdarza się że chciałbyś żeby mnie tu nie było

Ale jestem z tobą, jestem nie do zastąpienia

Na dnie trzymam smutki, namiętności i wspomnienia.

 

Więcej zrobimy bracie, bo więcej wiemy

Jestem z tobą, żywy tu prawdziwy i szczery.

 

Choć mam milion powodów, staram się nie narzekać

Ciągle dziękuje Bogu, za mały garb na plecach.

 

Jestem z tobą w momentach zwątpienia

Kiedy Bóg odwraca się jakby już nas tutaj nie chciał

Jestem z tobą po wsze czasy, tu się nic nie zmienia

Podpisano rap prawdziwy, sto procent podziemia.

 

Wracamy stąd gdzie niejeden nie miał wejścia

Szliśmy pod prąd, trasa nie była najlepsza

Chujowy start obejrzymy se na zdjęciach

Jestem z tobą brat i nie ma cięcia.

 

Jestem z tobą, gdy walczysz o swój honor

Kiedy chodzisz rejonami z podniesioną głową

I nigdy od ciebie nie odwrócę się na pięcie

Jestem z tobą, tu w tobie twoje serce.

 

Znam ten smak, byłeś tam razem ze mną

Jak przyjaźń to do śmierci i nigdy na odpierdol

Nie oczekuje nic, to nie frajerskie układy

Typu, pomogę ci wstać, byś ty mógł mnie zabić.