Nienawidzę gór.
Naprawdę nienawidzę gór.
Tej cholernej melancholii nie da się pozbyc z dnia na dzień
A ona, wredna suka, dopada w najmniej oczekiwanym i w najmniej odpowiednim momencie.
Wtedy nawet żadne procenty i czekolady nie pomagają.
To musi samo przejśc.