w szkole jak to w szkole-mega nudno.
lekcje organizacyjne itd....
szkola dom, dom szkola. nic ciekawego. nic nadzwyczajnego.
moze to racja ze nie umiem sobie zorganizowac czasu no ale trudno, pomyslowa zbyt nie jestem.
hmm.. czego mi teraz trzeba? spokoju. romantyczna kolacja tez nie byla by zla, wrecz przeciwnie.
wstalam dzis o 4:20 jestem zbyt zmeczona zeby dzis cwiczyc, i tak nie robie tego czesto takze nie mam wyrzutow sumienia, ogranicze jedzenie :)
jutro z ciekawosci wskocze na wage, moze nie bedzie tak zle.
bilans:
ś:kawa z mlekiem
2ś:cappy pomaranczowy
o:rosol z ryzem+
k:wafel ryzowy z musztarda, drugi z dzemem, inka.
jednak cwiczenia z pilka:
spiny
scyzorek
brzuszki
nie poddawac sie ! :*