bad day.

na zdjeciu: malutka <33

i po rozpoczeciu.

bylo tak jak myslalam-wszyscy patrzyli na mnie dosc dziwnie, kiedy przechodzilam szeptali myslac, ze nie widze, nie slysze...

widza, ze schudlam. warto bylo ten jeden raz porzadnie sie poswiecic i glodzic. po to zeby zobaczyc ich miny. zeby widzieli, ze jestem silna, ze poprzeczka ustawiona jest wysoko. ale czy to jest dla mnie dobre ? nie sadze...

jestem wyczerpana fizyczie i psychicznie. ale nie, nie poddaje sie, nie teraz kiedy zaczyna sie szkola, kiedy codziennie spotykam dziewczyny idealne, takie, jaka zawsze chcialam byc. i mam szanse. jednak musze byc nadal silna, musze wierzyc w siebie. ,,tak łatwo odpuscisz po prostu dlatego, ze chce ci sie jesc? z tak blahego powodu zmarnujesz wszystko co do tej pory osiagnelas?" . ciagle slysze w sobie ten glos. nie zaglusze go. pozwole mu krzyczec.

dzisiaj wrocily najgorsze wspomnienia. uczucie bezsilnosci, beznadziejnosci jaka ciagle we mnie tkwi. juz nigdy nie bede gorsza. nie moge byc. musze walczyc.

bilans:

ś: kawa z mlekiem

o: 10 lyzeczek deseru ,,Dla dwojga" i 2 wafelki. nie moglam odmowic kochanemu. jednak brzuch zaczal bolec szybciej niz myslalam.

k: kaszka nestle bananowa-50g

czytalam wczoraj artykul na temat objawow anoreksji. 14/17 wystepuje u mnie. jednak nie wierze w to. mnie ta choroba nie dotyczy.

wklejam artykul:

http://www.nerwice.objawy.net/Objawy+anoreksji

trzymajcie kciuki, obym dala rade. ide zobbaczyc co u Was :*

KOCHANY <3

nie bede skupiac sie tylko na glodowce wiec pytanie do Was : jakie cwiczenia wykonujecie? jakie daja najlepszy efekt? :))

50 brzuszków na pilce, 100 bez pilki ;P