Witam, witam i o zdrówko pytam..
(bo z moim kiepsko) wczoraj na obiad nie bylo pierogów, a miska grochówki, potem wafle ryzowe z dzemorem i kilka herbatnikow no a na kolacje kefir z płatkami (+mały kawalek pizzy na cienkim spodzie + 750ml winka,wiec juz nie spie..bo mam kaca)
dziś: ? leże i popijam wodę myśląc o dzisiejszym 'menu'
ś:jajecznica z dwóch jajek+szczypiorek+cebula+kiełbaska + żytni z cienką warstwą masła (???)
kawa z mlekiem
drin
2ś:?
o:grochówka part 2
drin
podwieczorek: mały kawałek jabłecznika
woda
k:?
ćwiczenia: pół godziny!
PS: Jaram się ->Justin Timberlake-Losing My Way. Chociaż nie trawię J.T. + wolę mniej popowe nuty.
PS2: Czemu tak jest,że jedne z Was dają dużego kopa motywacyjnego i aż chce się przechodzić na te wszystkie katorżnicze diety,a niektore ciągle narzekają i są wielkim demotywatorem. Pamiętajcie, jestesmy tu by się wspierać!